Jeśli się nie nawrócicie

Pewnie rozminęlibyśmy się z głębokim sensem zapisanego przez Ewangelistę Łukasza pouczeniem Jezusa, gdybyśmy zakładali, że ten, kto się nawróci, będzie chroniony zarówno przed różnego rodzaju naturalnymi lub przypadkowymi katastrofami (wieża w Siloam), jak i przed złem wyrządzanym przez innych (okrucieństwo Piłata). Jezus podejmuje wstrząs, jaki wywołało bezkarne okrucieństwo Piłata, aby zwrócić uwagę swoich słuchaczy na głębsze niebezpieczeństwo, niż utrata fizycznego życia. Nie na miejscu są tu wszelkie dywagacje dotyczące kondycji moralnej ofiar Piłata czy też ludzi pogrzebanych pod wieżą w Siloam. Czasami tego typu domysły mogą doprowadzić do fałszywego poczucia własnej doskonałości. No bo, jeżeli ich dotknęła kara Boża, a mnie coś podobnego nie spotkało, to przecież znaczy, że nie jest ze mną aż tak źle, bym zasługiwał na Boży gniew.

Zamiast tych błędnych przypuszczeń Jezus zwraca uwagę na Boże miłosierdzie, które tu i teraz pozwala, by Jego słuchacze mogli usłyszeć Dobrą Nowinę połączoną z wezwaniem do nawrócenia. Taka zawsze jest w Nowym Testamencie kolejność: najpierw bezwarunkowa proklamacja Bożej woli zbawienia człowieka, a potem – wezwanie do nawrócenia, bez którego darowane człowiekowi zbawienie nie będzie mogło stać się jego udziałem. Jest to dla słuchaczy Jezusa być może ostatnia szansa, by ocalili swe życia na wieczność, niezależnie od tego, jak długo potrwa jeszcze ich fizyczna egzystencja.

Biblijne pojęcie nawrócenia oznacza najpierw i w pierwszym rzędzie zmianę myślenia. Zmiana postępowania nie jest możliwa jedynie dzięki sile woli. Dopiero w świetle Dobrej Nowiny tak hojnie podarowanej człowiekowi, jak ogrodnik zaopatruje słabe drzewo w nawóz i pielęgnuje je, człowiek może zobaczyć swoją prawdziwą sytuację i odwrócić się od swoich grzechów. Wielki Post nie jest więc jakimś czasem wymuszonej powściągliwości, po którym będzie można wrócić do tych wszystkich przyzwyczajeń, schematów myślenia i postępowania, które ostatecznie prowadzą na zatracenie. Wielki Post powinien być czasem wytężonego słuchania Dobrej Nowiny, by mogło się w umyśle dokonać nawrócenie: zmiana myślenia, za którą w oczywisty sposób pójdzie zmiana postępowania.   

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama