Temat: Ciasna brama
Jak dostać się do nieba? Już budowniczowie wieży Babel marzyli o tym, aby sięgnąć nieba. Niestety, ich troską było nie to, aby odnaleźć prawdziwą drogę do Boga, ale aby mieć niebo bez Boga. W dzisiejszej Ewangelii Jezus mówi o tym, że droga jaka wiedzie do wiecznego szczęścia nie jest wcale ani przestronna, ani łatwa. Zachęta do kierowania się ku niebu ciasną bramą oznacza, że trzeba nam sporo wysiłku i wiele starań, aby niebo stało się naszym udziałem. Co więcej, sami nie jesteśmy w stanie o własnych siłach osiągnąć zbawienia. Ono zostało nam wysłużone przez Chrystusa. To Zbawiciel umierając na krzyżu i zmartwychwstając otworzył nam bramy nieba. Dał nam przystęp do Ojca, abyśmy nie poszli na zatracenie, ale mogli być tam, gdzie jest nasz Ojciec.
Jako przybrane dzieci Boże mamy kierować się zasadami Ewangelii. Bóg jest naszym Ojcem i spoglądając w ten sposób na otaczający nas świat, jesteśmy w stanie zrozumieć, jakie zasady powinny panować między nami. Oto począwszy od relacji rodzice dzieci, skończywszy na relacjach społecznych, gdzie wchodzi w grę jakiekolwiek przełożeństwo i odpowiedzialność za innych, powinniśmy być naśladowcami Boga. Układać nasze wzajemne relacje tak, aby pamiętać z jednej strony, że mamy wszyscy jednego Ojca, Który jest w niebie, z drugiej zaś, że sami będziemy zdawali sprawę przed Bogiem z naszego ziemskiego życia, oraz że Bóg jest naszym Panem.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Rzeczywistość życia wiecznego, to nie tylko rzeczywistość zbawionych. Ci, którzy nie wybiorą owej ciasnej bramy, którzy zlekceważą Boga sami dobrowolnie wybierając potępienie. Wszak Bóg nikogo na siłę do nieba nie weźmie. On nas miłuje i pragnie naszego zbawienia, ale nie pozbawia nas wolności i pozwala nam na dokonanie ostatecznego wyboru, nawet, jeśli to jest tragiczny wybór potępienia. Jezus przestrzega przed taką możliwością, ale to od nas zależy, czy wybierzemy Boga, czy też będziemy trwać w uporze i zatwardziałości serca.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy pamiętam, że mam Pana i Ojca w niebie?