Temat: Serce Jezusa
Serce utożsamiane jest z najwrażliwszym zakamarkiem naszego ciała. Niejednokrotnie przecież mówimy o dobrym sercu, wrażliwym sercu. Samo stwierdzenie „serce matki” niesie już ze sobą spory ładunek emocjonalny. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że serce to tylko mięsień, ale w naszym codziennym słownictwie serce jest i pozostanie siedzibą uczuć. Jak zatem zdefiniować serce Boga, serce Syna Bożego i dlaczego świętujemy osobnym świętem to właśnie serce Jezusa?
Jeśli możemy mówić o sercu Matki, to także o sercu ojca, a co za tym idzie mowa o sercu Boga, jakie Ten ma dla swojego ludu wydaje się w pełni uzasadnione. Bóg jest duchem, ale poprzez fakt wcielenia Jezus nie tylko ma serce w sensie fizycznym, ale jak mówi Pismo święte, jest On tym, Który potrafi i współczuje nam we wszystkim. Prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek. Podobny do nas we wszystkim, oprócz grzechu.
To właśnie serce Jezusa zostaje za nas przebite na krzyżu. Z tego Najświętszego Serca Syna Bożego wypływa krew i woda i tam biorą początek sakramenty Kościoła. Czyż zatem nie powinniśmy zwracać się ku temu sercu, jak ku źródłu wody życia? Czy tak wielkie serce Boga, w którym ma miejsce każdy z nas, które ukochało nas do końca nie zasługuje na upamiętnienie osobnym świętem?
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Najświętsze serce Jezusowe jest dla nas darem i zobowiązaniem. Darem, bo bez niego nie dokonałoby się w pełni to, co stało się na Golgocie i w poranek zmartwychwstania. Zobowiązaniem, bo jeśli Bóg ma dla nas tak wielkie otwarte serce, to czy nam może zabraknąć serca dla sióstr i braci?
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy mam serce dla Boga i ludzi?