Temat: Prawda o Bogu i świecie
Patrząc na świat nie sposób zadać sobie pytania, skąd się to wszystko wzięło i jak powstało? Człowiek od najdawniejszych czasów próbował rozwikłać pojawaiające się w jego życiu zagadki najpierw otaczającego go świata a z czasem wszechświata. To, co nas otacza zdumiewa swoim pięknem, porządkiem panującym we wszechświecie, wskazuje na wielki geniusz, jakim musiał kierować się Stwórca. Trudno bowiem przyjąć by było, że wszystko co istnieje ma jakąś swoją przyczynę, jakiś początek, ale poza jednym wyjątkiem. Poza początkiem wszechrzeczy. O tym między innymi mówi dzisiejsze pierwsze czytanie. Jeśli potrafimy podziwiać świat dokoła nas, trzeba bardzo dużo złej woli, aby nie zadać sobie pytania o to, Kto za nim stoi.
Niestety także dziś nasze postępowanie niewiele różni się od tego w czasach pogańskich. Potrafimy przy pomocy dalekich teleskopów obserwować procesy, jakie zachodziły miliony lat wcześniej, umiemy rozbić atom i wyzwolić z niego energię, i choć w naszej ludzkiej naturze wszystko skłania nas do postawienia sobie tego ostatecznego pytania, zamiast oddać cześć Stwórcy wymyślamy kolejne pokrętne argumenty, aby w najlepszym razie oddalić od siebie pytanie od Boga. Innym razem ze względu na nasze życie i obraną drogę daleką od ideałów stajemy się wyznawcami praktycznego ateizmu, który już nie stawia pytań o Boga. On nakazuje żyć tak, jakby Boga nie było.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Wczytując się w słowa dzisiejszej Ewangelii widzimy podobny schemat działania. Faryzeusz zaprasza Jezusa do siebie, ale skupia się na zwyczajach, które ludzie ci stawiali niekiedy wyżej od przykazań danych od Boga. Zatrzymali się na tym, co może i ważne, ale jedynie zewnętrzne. Trzymali się litery Prawa, nie zgłębiając w jakim celu dał je kiedyś Bóg swojemu ludowi. Nam grozi podobne niebezpieczeństwo. Grozi nam, że stworzymy sobie swój własny świat, w którym może nawet znajdziemy miejsce dla Boga, ale miejsce mu należne albo zajmiemy my sami, albo Jego Prawo ograniczymy do wybranych zasad, o sens których nawet już nie będziemy pytać.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy szukam prawdy po Bogu?