Pierwsi chrześcijanie nie byli bohaterami na pokaz. Często ubodzy, wykluczeni, pozbawieni wpływów – nieśli jednak największy skarb: wiarę w Jezusa Chrystusa, który przemienił ich życie. Ich świadectwo nie opierało się na głośnych deklaracjach, lecz na cierpliwym trwaniu przy prawdzie, nawet za cenę życia. To oni, pierwsi męczennicy, zachowali wiarę w najciemniejszych wiekach, stając się zaczynem Kościoła.
Prof. Stanisław Stabryła w książce „Świadkowie i prześladowcy” oddaje im głos w formie literackich opowiadań, opartych na źródłach, ukazując ich ludzką twarz, dramaty i niezłomność.
Święty Szczepan – pierwszy diakon i pierwszy męczennik
Św. Szczepan, „mąż pełen wiary i Ducha Świętego”, był jednym z siedmiu wybranych przez apostołów do opieki nad ubogimi wdowami w Jerozolimie. Jego gorliwość, mądrość i cudotwórcza działalność wzbudziły sprzeciw elit religijnych, które doprowadziły do jego uwięzienia i procesu przed Sanhedrynem. Gdy postawiono go przed arcykapłanem Kajfaszem, nie bronił się, lecz wygłosił płomienne wyznanie wiary: „Jesteście ludźmi twardego karku... zawsze sprzeciwiacie się Duchowi Świętemu”. Gdy go kamienowano, modlił się: „Panie Jezu, przyjmij ducha mojego!... Panie, nie poczytaj im tego grzechu!” – i w tym błogosławieństwie do prześladowców objawiło się prawdziwe chrześcijaństwo.
Święty Polikarp – starzec, który nie zaparł się Chrystusa
Polikarp, biskup Smyrny, nazywany był „mężem apostolskim”, bo był uczniem św. Jana Apostoła. W chwili aresztowania miał ponad 80 lat. Nie zbiegł – modlił się za swoich prześladowców i przyjął ich gościnnie. Gdy postawiono go przed prokonsulem, usłyszał: „Złóż przysięgę na bóstwo Cezara!” Odpowiedział z godnością: „Służę Chrystusowi osiemdziesiąt sześć lat i nigdy nie doznałem od Niego żadnego zła”. Spalono go żywcem, lecz ogień „nie dotknął jego ciała”, dlatego oprawcy musieli zadać mu śmierć mieczem. Jego ostatnia modlitwa na stosie brzmiała: „Chwalę Cię... że pozwoliłeś mi doczekać tego dnia, gdy zostanę zaliczony do grona Twoich męczenników”.
Blandyna – niewolnica silniejsza niż wszyscy
Jedną z najbardziej poruszających postaci książki jest młoda niewolnica Blandyna z Lugdunum (dzisiejszy Lyon). Miała wątłe ciało, które „stało się jedną wielką raną”, a mimo to oprawcy nie mogli jej złamać. „Podczas najsroższych męczarni powtarzała głośno: 'Jestem chrześcijanką i przysięgam, że zachowujemy przykazania Boże!'”. W ostatnim dniu igrzysk rzucono ją na rozjuszonego byka – mimo bólu, modliła się za współbraci. Umarła jako ostatnia z męczenników w Lugdunum, a jej heroizm natchnął także tych, którzy wcześniej wyparli się wiary.
Święty Apoloniusz – chrześcijanin przed senatem
Apoloniusz, wykształcony arystokrata z Aleksandrii, stanął przed senatem i prokonsulem Perenniuszem jako obrońca chrześcijaństwa. Mimo możliwości uniknięcia wyroku, bronił wiary filozoficznymi argumentami. W odpowiedzi na wezwanie do odstępstwa powiedział: „Oddaję cześć Bogu Stwórcy nieba i ziemi, i wszystkiego, co istnieje”. Zginął ścięty mieczem. Jego śmierć pokazuje, że wiara łączyła prostych i możnych, niewolników i senatorów.
Dlaczego warto dziś wsłuchać się w te historie?
W świecie, gdzie prawda często bywa przedmiotem negocjacji, męczennicy przypominają, że istnieją wartości absolutne. Ich postawa uczy, że wiara to nie slogan ani rytuał, lecz głęboka więź z Bogiem, która przemienia całe życie. Wierność aż po śmierć może wydawać się dziś czymś skrajnym – ale to właśnie dzięki tej wierności Kościół przetrwał wieki. Historie Szczepana, Polikarpa, Blandyny i Apoloniusza są lustrem dla naszej codzienności – pytają: komu naprawdę służysz?
Źródło: Wydawnictwo Esprit